Leżę i płacze. Placze tak bardzo ze brakuje mi tchu. Brakuje mi siły. Mam mętlik w głowie. Ból żołądka nie daje mi spokoju. Nie wiem co do niego czuje, czy cokolwiek czuje. Jestem głupia. Może co do niego to tylko chwilowe. Choć nie wiem. Placze. Mam tyle na głowie. Nie mam sily. Jest mi smutno. Waga bywa różna. Waha się cały czas. W dalszym ciągu płacze. Nie wiem co robić. Grubne. Nie jestem pewna uczuć. Jestem głupia. Jak i beznadziejna. Tłusta. I płacze. Dobranoc aniołki.