no dobra... jutro ostatni dzień roku. Małe podsumowanie ?

Rok 2012 był zdecydowanie moim najlepszym. Zbliżyłam się do przyjaciół, najbliżsi poznali mnie z każdej strony. Dojrzałam, zmieniłam się, zmieniłam podejście do życia, spróbowałam nowych rzeczy, pierwszy raz się zakochałam, miałam najlepsze wakacje, gdzie poznałam wspaniałych ludzi i nie sądziłam, że jedna z nowopoznanych mi osób stanie się tą najbliższą mojemu sercu. Zaczęłam już czwarty pamiętnik, skype stał się niemalże "codziennością" od czasu wakacji, haha :d Zmieniłam się, bardzo, bardzo się zmieniłam. dla niektórych na lepsze, dla innych na gorsze. Według mnie.. po prostu jestem inna. Najważniejsze dla mnie jest to, że najlepsi to po prostu znosili. Zaczęłam się gorzej uczyć, ale poprawię to.

Dużo śmiesznych sytuacji, dużo tęsknoty, dużo wszystkiego. Prawie z nikim się nie pokłóciłam, patrzę na wszystko obiektywnie, nie jestem stronnicza. Uświadomiłam sobie również, że wiele osób, które uważamy za "szczęściarzy" bo mają "wszystko" tak naprawdę wiele w swoim życiu przeszły.

Mimo, że ten rok był naprawdę udany, i niewiele brakowało do "perfekcyjnego" chce, by 2013 rok był jeszcze lepszym. Piszę "chcę" ponieważ gdy myślę sobie "mam nadzieję, że..." albo "wierzę, że..." to wszystko się rozwala. ;> 

No to udanego Sylwestra kochani, doskonałego 2013-ego i spełnienia marzeń!

Tylko wiecie.. spełniajcie te marzenia, same się nie spełnią i nie rezygnujcie z celu tylko dlatego, ze osiągnięcie go wymaga wiele czasu, czas i tak upłynie. Róbcie wszystko, co kochacie i nie pozwólcie komuś żyć za Was, to Wasze życie, bez głupot oczywiście, chociaż ja i tak popełniam wieeeeele głupot ;p Po prostu czasem tak jest że niektóre grzechy popęłniamy z uśmiechem na twarzy. 

Moje postanowienia na nowy rok to napewno być mniej naiwną. Więcej szaleństw z najlepszymi, więcej wszystkiego pozytywnego, no i nie zakochać się w nikim innym ;> 

Buziaki i Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim ;*