Wstawiłam zdjęcie, bo obiecałam mojemu Małemu Klikowi, którego prawie nazwałam dzisiaj Qukim :) - PARDON :*
I co ja mam Ci powiedzieć? Że pomimo Twoich problemów nie zamierzam rezygnować? Ok, mówię Ci to. Będę cierpliwa, choć nie obiecuję, że będę czekała do końca życia. Musisz zrozumieć, że każdy ma jakieś tam problemy i swoje potwory, więc jak chcesz ja Ci mogę z Twoimi pomóc. Tylko nie odtrącaj mnie dlatego, że mamy inne spojrzenie na jakieś sprawy.
Dobrze? :)
Cóż, nie powiem. Wczorajszy dzień był przyjemny i ciekawy, choć Andżelika nie umiała włączyć jakiejś normalnej muzyki u Pauliny, to i tak nieźle się bawiłyśmy. Szczególnie w hotelu, jak poprosiłyśmy o ketchup i sos czosnkowy a dostałyśmy dwa ketchupy, co Paulińska Paplina przeżywa do teraz ;D
Paulina mnie pośpiesza, więc musze się streścić. Jeszcze tylko jedno:
Fenoloftaleina brawi się na MALINOWO ;D
Myslovitz - Gdzieś