#32

Jeszcze tylko kilka godzin. Z każdą kolejną minutą, która upływa na zegarku jestem coraz bardziej zniecierpliwiony. Nie mogę się już doczekać- byle do 14. Po pracy na chwilę do Ciebie do domu zrobić coś w pokoju by nie marnować czasu i znów do miasta tyle, że Cię odebrać. Jestem szczęśliwy myśląc o dzisiejszym wieczorze, który spędzimy razem.
Z upływem tych kilku dni naszły mnie pewne przemyślenia dotyczące nas. Jestem przepełniony radością, że Cię mam. Nigdy bym się nie spodziewał, że to wszystko się tak potoczy mimo tego, że bardzo tego pragnąłem. Jednak bez ciśnienia na to wszystko... Wyszedłem wtedy z założenia, że co ma być to będzie ale w głębi duszy z iskrą nadzieji na pozytywne zakończenie. Udało się i jesteśmy razem. Twój kilkudniowy pobyt poza miastem uświadomił mnie jak wielkim uczuciem Cię darzę. Bardzo Cię kocham i tak jak kiedyś, nie raz zresztą rozmawialiśmy - to chyba jest to. To jest ten moment, ta odpowiednia osoba, ta jedna jedyna na całe życie. Przepraszam, padło na Ciebie. Czekam na Ciebie, do zobaczenia Skarbie mój. Widzimy się niedługo. Uśmiechnij się.