___________________________
I spojrzała na niego jak wtedy, pierwszy raz. Ujrzała go takim jakim zawsze był. Znów to poczuła, to ciepło wypełniło ją całą. Zrobiło jej się gorąco, nogi zmiękły, ręce zaczęły się trząść, a on patrzył na nią, lecz wzrok miał pusty. Nie wiedział co ona teraz przeżywa.
Kochaj ją, to wiedział... Nagle setki myśli napłynęło mu do głowie, żeby podejść, powiedzieć, przytulić, pocałować... Spychał je daleko, w głąb siebie. Nie chciał znów cierpieć, przecież ona już go nie kocha.
Idą w swoją stronę, każdy walczy ze sobą, żaden z nich nie wie. Jeszcze kilka kroków, długie spojrzenie i... mineli się. Każdy poszedł już w swoją stronę.
___________________________