Zasłuchuję się w Grzegorzu Turnau i obserwuję coraz dalej posuwającą się jesień. Takie długie, ciemne wieczory z pewnością nie służą mojej psychice. Wspomnienia również.
Chyba dopiję herbatę i zanurzę się w dynamice, tak będzie lepiej.
lecz pamiętaj, naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic aż do końca