Już półmetek wakacji za nami. Podsumówując lipiec jestem bardzo zadowolona. Uważam, że czas spędzony w gronie przyjaciół to najlepsze rozwiązanie na lato. Dużo planów wakacyjnych zrealizowałam (m.in. jak na zdjęciu Chorwacja z rodzinką) . Z biegiem czasu w mojej małorozgarniętej główce rodzą się coraz bardziej innowacyjne plany, a czasu brak.
Zdjęcie z malowniczego Trogiru (jestem na tym zdjęciu). Było.... gorąco!
Ostatnio dochodzę do wniosku, że czym więcej w życiu dostajemy, tym więcej chcemy. Staram się cieszyć każdą chwilą i niczego nie żałować (dobra prawie niczego).
Jest dobrze! tego będę się trzymać bo nie wiem ile to potrwa.
Kocham Was. I Kocham to parszywe i pierdolnięte życie
(jutro już pewnie tak nie będzie, widocznie za długo na słońcu siedziałam)