Ma w sobie to, czego nie ma żaden inny!
Już prawie, jeszcze troszeczkę, odrobinka. Około 8 godzin. I mój skarbek będzie przy mnie.
Te trzy dni nie były wcale takie złe, ale u boku z Nim są oczywiście najwspanialsze :)
Dzisiaj dobry dzień, podróżujemy z Madz i Lui po Wodzisławiu i okolicach jej nową furą. Szpan we wsi :)
Salon piękności zakończony pomyślnie. Kładę się spać, a jak się obudzę to kotek będzie przy mnie<3
Cieszmy się i radujmy, mamy Zmartwychwstanie :)