Mówisz, wieje chujem na scenach, wieje, bo dajesz lipe,
Siema! Hejterze, po numerze pewnie mnie rozpoznasz,
Bo masz ból odbytu, jakbyś siadł dupą na gwoździa,
Ja mam nastrój, Ty zastuj, Ty powiedz swemu miastu,
Że niszczę króli podwórek w wieku lat siedemnastu,
Stawiam krok, mocny, to jak obstawiamy zakłady,
Że jak dasz mi rok więcej, to będzie rok twojej zagłady,
Nie jesteś pewny mnie? Nie musisz, to nie żaden rozkaz chłopcze,
Jak zajmę Twój teren, to pewnie osrasz się po łokcie........