I'm missing you so much... 

  Jako że udało mi się naprawić Adobe Readera postanowiłam wstawić jakąś fotę.

  Na początku wspomnę o czymś, o czym myślę ostatnio najczęściej, czyli o Danii. Biorąc pod uwagę to, że gdzieś wsiąkł mi kabel USB, to foto nie jest z wymiany. Wyjazd był super. Byłam w sześcioosobowej rodzinie + jeszcze 3 polaków razem ze mną, czyli 9 osób. Świrnięta rodzinka (szczególnie Alberte, Pernille i Signe, które uczestniczyły w wymianie) co potwierdzić wam mogą Aga i Andrzej. Ech... rzucanie się gazetami po całym przedziale pociągu, tańczenie na ulicy wieczorem, gadanie po polsku do obcych duńczyków i ich zonk tuż po pierwszych słowach, H&M w Kopenchadze, ziejskie zwroty po polsku w wykonaniu duńczyków, te wszystkie planowania ślubów i dzieci (pewna osoba nawet się ich doczekała XDD nawet dziewięcioro dzieci XDD) granie w ABC o 1.00. w nocy busie  i wieeeele, wiele więcej... Tego się nie zapomina... A i na dodatek zobaczymy się z nimi dopieo w marcu jak przyjadą na REwizytę. Zgroza. Całe szczęście, że istnieje coś takiego jak skype, arto, messenger czy nasza-klasa, bo bez tego byłby zgon na miejscu. Ja chcę wracać do Danii!! Kto podziela moje zdanie, ten niech idzie ze mną do dyra zaproponować, żeby po ich REwizycie zrobić RE:RE:wizytę XDD

  Mogłam w tej Danii z nikim się nie zaprzyjaźniać, to nie byłoby mi szkoda wracać do Polski. Najgorzej na pewno na początku, tuż po powrocie- cóż trzeba to przejść. Ale jest tak trudno, że uj. Albo jak promem od Danii odpływaliśmy. I ta ciągła myśl, że widzę ten kraj być może nawet ostatni raz... No i jeszcze to, że po ich wizycie w Polsce możemy się juz nigdy nie zobaczyć. Kurfa.

  Duńczycy pokazywali nam Nykobing ('o" z kreską, którego nie mam na klawie), robiliśmy makietę o tym mieście a potem ją przedstawialiśmy, zwiedziliśmy fabrykę szkła, która została zamknięta 3 dni później, byliśmy na klifach, gdzie podczas czasu wolnego pewna osoba trochę się wykąpała (XDD), muzeum interaktywne, skansen, Kobenhavn (podoba mi się ta nazwa XD), no dobra, niech będzie Kopenhaga, gdzie nie wiedzieliśmy co zwiedzamy ale kij (XDD), dzień rodzinny, gdy całkiem sporo osób spotkało się na kręglach (Duńczycy są od nas o niebo lepsi w kręglach o.O) no i te wszystkie gry i zabawy w szkole, jak to się ładnie nazywało (XDD).

 W autokarze, w drodze powrotnej do Polski dowiedziałam się, że zabujałam się w trzech chłopakach podczas wyjazdu. Ciekawe.

-A co poza tym?

-Nico.

  Dla mnie na razie wszystko kręci się wogół wymiany, duńczyków i Danii (oni mają tak samo, czego dowiedziałam się gdy dziś z paroma z nich gadałam). Tęsknię jak cholera, więc dzisiejsze pozdro zarezerwowane jest dla Duńczyków i Polaków z wymiany:

Wolfie'

Peppe-pepsi

Signe

Sharon

Martine

Anna-Maria

Mathilde (kurcze, z kim ona miała brać ślub...? XD)

Rainbow

Rette

Rasmus

Stasio

Niko

Andreas

...poza tym...

wszyscy Polacy

i dla całej reszty z którymi się trochę mniej związałam i wogóle, wogóle dla wszystkich <33

            'When you're gone the pieces of my heart are missinng you..."  /Avril Lavigne 'When you're gone"