a tak rano po nieprzespanej nocy przywitałam dzień
cóż, ciężko było ale przetrwałam te 8 godzin
2,5 godziny z życia musiałam poświęcić na zadania z matmy..
od piątku zaczynam bieganie, dieta, i rower!
wiosna tuż, tuż więc trzba wziąć się za siebie !
w czwartek kolejna próbna matura z matematyki..
mam nadzieję, że podołam..
jutrzejszy dzień minie bardzo szybko, ale za to wieczór..
będzie NAJLEPSZY <3