soft porno and hard candy .  

Myślę , że nie należy odchodzić bez pożegnania . 

Tyle osób z zapartym tchem czytywało mnie , czekało na nowości ,  a nawet cytowało moje słowa .

Kończę z moją próżnią , którą inaczej można nazwać zawartością mojego pięknego umysłu .

Przerwa pomiędzy ostatnią , a tą notką jest meeega długa , cóż w chwili obecnej planuję , że ta będzie ostatnia chyba , że kiedyś będzie mi się niewyobrażalnie nudziło , albo będę miała coś ważnego do przekazania światu .

Nie usunę notek , bo sama lubię do nich wracać , zresztą a dużo w nich wszystkiego .

Ostatnia powinna zawierać coś ze mnie , czyli co się dzieje czy cokolwiek .

Pozmieniało się u mnie sporo ,  a nawet wszystko .

Jak to się mówi życie jest przewrotne .

Wiele nowych problemów , doświadczeń , uczuć .

Czy zakochać można się tylko raz , a potem to już nic nie znaczy ?

Czy jeżeli jest się po kimś to znaczy , że jest się kimś mniej ważnym ?

Czy miłość to zawsze fajerwerki , żar , słodkie słówka i namiętne noce , czy również siedzenie na kanapie , spory, konflikty , łzy i przemilczane godziny , a tym samym każdy uśmiech będący na wagę złota ?

Czy 'zakochanie' do mnie wróci ? Może już wróciło , ale jestem na to tak niewrażliwa , że nie zauważyłam kiedy przyszło , ale zapewne boleśnie dowiem się kiedy pójdzie . 

Zakochać się trudno , być zakochanym jeszcze trudniej , a odkochać się jest najtrudniej na świecie .

Może dlatego zaciskam zęby , wolę nic nie powiedzieć niż powiedzieć za dużo , bo wiem , że to nie takie łatwe wyrzucić kogoś z głowy , głupiej listy na gadu , szafki , komputera czy portfela , a co dopiero z serca .

Nie będę się tu Wam kochani czytacze dłużej wywnętrzniać i nudzić tylko powiem co miałam powiedzieć kończę narazie z photoblogiem czas gonić pulitzera więc teraz zajmę się pisaniem książki . 

Pozderki .

Papatki .

Chociaż na końcu posłużę się niezbędnymi switaskofffymi zwrotami .  

I am someone who is looking for love , real love ...