heh. z Kacprem ;*

Do zajścia doszło w jednym z warszawskich pubów. Świadkowie podobno widzieli jak "Pudzian" cały czas słownie zaczepiał Najmana, a ten w pewnym momencie tego nie wytrzymał.

- "Pudzian" ciągle głupio i szyderczo się uśmiechał, gadając coś pod nosem. Tak bardzo działał mi na nerwy, i to już od dawna, że nie wytrzymałem. Wyprowadziłem cios, doszło do szarpaniny - powiedział "Super Expressowi" Najman.

Do bójki ostatecznie nie doszło ponieważ obu sportowców powstrzymali ich współpracownicy. - No troszeczkę... troszkę się przepychaliśmy. Chłopak wybuchowy jest, ale mnie ciężko z równowagi wyprowadzić - relacjonował zdarzenie Pudzianowski. - Gość dużo gada. Aż taki kulturalny to nie jestem, żeby w miejscach publicznych się szarpać i tak dalej - dodał.

Jak widać emocje przed walką są dość duże. Jednak trudno nie odnieść wrażenia, że całe zdarzenie w warszawskim pubie było wyreżyserowane, aby o walce zrobiło się głośno.

Widzę w twoich oczach strach...
To jest raczej normalne!
Miażdżyć - to jest naturalne!
Takich jak ty razy pięć - czy masz chęć!?

Oto stal i arcymoc
Która dzisiaj cię zmiecie
Kontra, blok, mega cios!
To jest to co cie teraz zmiecie!

ref. (powtórzony cztery razy)
Dawaj na ring! Dawaj na ring!
Zaraz cię zniszczę! Zaraz cię zniszczę! Bu! Bu! Bu! Bu!

44 sekundy. Koniec ;D Pudzian mistrzem ;D Ha !!!! 

pzdr. dla wszystkich. nie ma o czym pisać. foto z kuzynem.