Obiecałam jakieś foteczki z 18, więc daje
obiecałam coś napisać o 18,więc pisze ...
Impreza zajebista nigdy nie byłam na lepszej...
wiadomo ,bo MOJA hehehe
dziękuje WSZYSTKIM skarbeczkom, którzy przyszli ( a podobno było warto ), a Ci ,którzy olali....hmmm...no cóż, jakby WASZA strata ...
ogólnie to dziki bans na parkiecie (jakieś foty na dowód też będą) ,milion nowych ludzi (jakże niesamowitych), tańce z parasolkami, piweczko, setki cudaśnych prezentów, magiczne czerwone kanapy... i kochani ludzie,
czego chcieć więcej
ludzi ,ktorzy mnie pasowali to jak tylko spotkam mają przerąbane kurde BIELECKA z Tobą włącznie
5 razy dostałam po nerwach i to już fajne nie było,ale tak jak powiedział jeden z moich ulubionych braci " przynajmniej poczułaś,że masz te 18latek" ojjj...poczułam,poczułam ... do dzis siniaki są i to nie tylko na tyłku,nie wiem jakim cudem na brzuchu też
i nawet latać (jak widać na fotkach) już umiem
co tu gadać było....NAJLEPIEJ