Dzisiaj dzień wydał mi się nadzwyczaj długi i nawet nie miałam czasu odpocząć, ale po kolei;). Najpierw poszłam do szkoły z myślą, że lekcje nie będą trwały długo i szybko pójdziemy do domu. Jednak ja i dziewczyny z klasy przygotowywałyśmy dekorację na alpe trzecich klas. Oczywiście do domu i tak wróciłam szybciej bo o 11, przy czym zawsze kończymy w czwartki o wpół do trzeciej.Później musiałam sie przygotować trochę na granie, bo to już ostatnia lekcja dzisiaj była i żeby zdążyć na apel musiałam się zerwać kilka minut przed końcem. Ogólnie apel wyszedł bardzo ciekawie (było rozdawanie oscarów) i duuuużo ludzi się zgromadziło. No a teraz czekam na moje zakończenie roku, które odbędzie się jutro i niestety trzeba będzie znowu wstać o siódmej(ALE NA SZCZęśCIE TO JUż OSTATNI RAZ) Pozdrowienia dla dziewczynek tak pięknie śpiewających oraz wszystkich o których zapomniałam ;)
Komentarze
magic21 piekne foteczki a no troche on był jeszcze słaby:>
buziaki dla ciebie ::*:*:*:*
~tolek Nie będę się rozpisywał bo jeszcze powiesz że nie rozumiesz, ale jak na tekst pisany najprościej w świecie (mój dzień w szkole) to może być. Zdjęcie jak zawsze ładne. Pozdrawiam :>
wszystkiemojechwile bez okularów Ci lepiej:)) ale tak też ładnie;)) widzę że sobie wziełas uwagę ani do serca i zaczełas pisać dłuzsze nocie;) z tą dekoracją to nas wkopali :) gdyby nie to to po pierwszej lekcji byłabym juz poza szkołą;D a apel nawet spoko śpiew to masakra lekka:D no ale trudno:D byłaś na tym? nawet Cie nie widziałam tyle wiary było:D ale polonez prawie fajnie im wyszedł:D a słyszałaś to jak dawali nagrodę p. Król jak sie darli z boku dla "debilki 2"? chamówa... w ogóle strasznie duszno było na sali...pozdrawiam:*