Zdjęcie robione z pobytu w Niemczech u Taty. Niemcy hmm? ładne czyste, ale ten język masakra, krajobrazy piękne, te chwile uspokojenia na polance z moja kochana amstafką "Emi", chwile nie do opisania. Lecz od niedawna jestem juz w Anglii, Anglia hmm? brudna dziwna i mokra, nie powiem bo krajobrazy mają ładne ale tu na wczasy nie przyjechałam, monotonność dnia: praca, dom, tęsknota. Czekam strasznie na przyjazd tego najukochańszego już nie długo. W Polsce kiedy będę nie wiem może w lutym, marcu a może dopiero za 1,5 roku, los czasem zmusza nas do takich a nie innych decyzji... Dobra kończe te pierdolenie. Dobranoc.
Tęsknie...