Zimno..
Chyba umieram z zimna.
Co za weekend. Pełen wszystkiego, zaczynając od zmieniania koła, dostania Grand Prix za niewiadomo co, kończąc na zmienialniu rajstop o 5 rano na 15 stopniowym mrozie :P To juz chyba nie na moje lata. :P
Muszę iść się szykować, za godzinę i troche poprawiny :)
Piosenka, która chodzi za mną od wczoraj :)
Po kątach cisza gra, szkoda słów...