Czas przelatuje mi tak szybko przez palce,
chce złapać jak najwięcej ,
ale wciąż jest za mało,
za mało , za mało , za mało.
Moja samoorganizacja sięga już zenitu ,
ale wciąż brakuje mi czasu.
czas, czas, czas , czas !
ostatnio odkryłam pewną ważną rzecz:
czas = nauka
nie ma czasu = nie ma nauki
jest czas = jest lenistwo = nie ma nauki
patrz globalnie.
to wszystko dookoła kręci się pełną parą,
a ja stosję i stoję , i stoję ,i stoję.
chcę iść do przodu ,
od tych rozterek kręci mi się w głowie.
Erasmusie nadchodzę ?
mimo wszystko tak sobie pomyślałam ,
że poszłabym na trzeci kierunek studiów ,
ale wtedy nie istniałabym już dla świata.