photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 MAJA 2010

Kiedy patentu na kłamstwo ci zabraknie
Poprosisz o pomoc marie boską matke
Głos sumienia zaklebnujesz , sie uratujesz
Twój głupi usmiech wrogość pacyfikuje
Życie to teatr znam cie artysto
Poznałem twój alfabet kiedy piliśmy czystą
Cfane źrenice w twoich oczach płoną
Szczerością nie grzeszysz jak twoja dupa urodą
Głęboki sen zostanie przetrącony
Bo miejsce gdzie nurkujesz to mętne wody
Z tąd wia z tej strony jak moja ulica
Z tąd ludzie wiedzą nie mam nic do ukrycia
Smiertelna dawka fałszu ich nie zabije
Nieszczęściem nikt nie żyje ręka ręke myje
Dzięki nim do życia jestem gotów
Przyjaźń nie kurestwo wyciąga z kłopotów...

 

 

 

                                                                                                                                    Mów prawdę !!