najspokojniejsze i najporządniejsze zdjęcie z Broodstocku.
cóż długo mnie tu nie było, po drodze sporooo się działo.
WOODSTOCK cudowny.
muzycznie dużo lepszy niż w zeszłym roku.
z moją kochaną ekipą było naprawdę bezbłędnie. ; )
jeszcze pewnie wiele takich przed nami. :D
potem kilka dni kurowania się w domku razem z Rudą i Broodstock.
Coprawda jeden dzień, ale dał w kość jak 4 dni normalnej imprezy, chociaż słyszałam, że dzień później było jeszcze mocniej.
Jedzenie pasikoników, kąpiele nago o północy i dziwne opowieści, to będę pamiętać ; p
2 raz w życiu musiałam składać film ; p
a za kilka dni Lubikowo ;D
powoli nam się wakacje kończą.
szok.