photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 CZERWCA 2014

Poczatek

Pewnego czerwcowego poranka

Szła wolnym krokiem, czarny papieros w ustach, dym przepływajacy miedzy jej złocistymi włosami falujacymi na wietrze.Jej długie nogi przyciagały głodne spojrzenia niespełnionych mezczyzn. Bluzka odsłaniała lekko opalony dekolt i rece, na ramieniu niosła czarn± skurzan± torbe. Nie wygladała jak przecietna nastolatka, szczupła i wysportowana, niewinna a zarazem seksowna z przeszywajacym spojrzeniem. Szare oczy wyraznie krzyczały nie zblizaj sie! nie dawała po sobie poznac niczego, co od dawna j± meczyło.

Niekiedy odwracała sie, aby przyjzec sie adoratorom, głodne lecz zawstydzone spojrzenia szybko uciekały. Ideał. Dało sie wyczytac z wzroku, nikt na tyle odwazny zeby sie odezwac. Usmiechneła sie mimo woli, co za idioci, wszyscy tacy sami. Słysze gdzies w tle wzdychanie, nic nowego.

    Czwartkowy poranek, powinna byc juz dawno w szkole. Była dobr± uczennic±, nie mozna powiedziec ze nie. Lecz czasami kazdy musi troche odpocz±c od zycia i obowiazkow. Staneła na chwile i pochyliła sie, zeby poprawic sznurowke w bucie. Słyszy gwizdanie i potrz±sa głow±. Skreca w pusta uliczke prowadz±c± do jedynego miejsca gdzie o tej porze raczej nikogo nie ma, jej ukochany stary skatepark, nowy niedawno wybudowany nie ma takiego samego uroku. Wchodzi po drodze do sklepu po cos do picia, ostatecznie decyduje zaszalec i bierze lecha z lodowki. Sprzedawca nie pyta o dowod, tylko sie usmiecha, w koncu ktos miły tak po prostu, a nie pragn±cy miec ja tu i teraz. Odwzajemnia usmiech, dzien zapowiada sie na całkiem niezły.

    Odpala kolejnego papierosa i siada na mostku koło jeziora. Rozkoszuje sie dymem ktory ponoc wyniszcza ja dzien po dniu, błogie uczucie. Park wydaje sie pusty oprucz jednej starszej pary, ktora nie zwraca na nia uwagi, miło popatrzec na to jak miłosc moze przetrwac po wielu latach. Niestety, po dwoch dniach starania sie zignorowac wydarzenie ktore przytrafiło sie niecałe 72 godziny temu, nadszedł czas aby wreszcie pomyslec co tak naprawde sie stało tamtego gor±cego popołudnia. O nim, o tym co powiedział, o tym co sie nigdy nie stanie...

 

Sk±d miała wiedziec, ze chwile po tym jak zacznie pogr±zac sie w paralizuj±cych myslach stanie sie cos zupełnie nieoczekiwanego?

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika paulapisarka.