Hejka!
Niedawno wróciłam z zaocznych. Polski spoko dużo śmiechu, chyba przesadziłyśmy.
Matma tak się dłużyła, że patrząc na zegarek miałam wrażenie, że czas stoi w miejscu! Kompletnie nic nie rozumiałam z tego co robiliśmy, ale ważne, że godzinki będą się zgadzać. tak mnie boli głowa, że nie wyrobie, chyba od tej wiedzy haha, nie no masakra.
Lece się położyć, o tak.
Miłego popołudnia kochani!