Dzisiaj mam pechowy dzień, wszystko mi leci z rąk! Przypaliłam garnek- zapomniałam, że ziemniaki wstawiłam i wzięłam się za prasowanie. Na autobus to biegłam bo bym mie zdążyła a jechałam do szkoły. Jakby tego było mało zgubiłam gdzie ś moje srebrne kolczyki-prezent. Cały dom przeszukałam i nic. Dobrze, że ten dzień zaraz się kończy. A głowa mnie tak boli z nerwów, że bez tabletki się nie obejdzie.
Jutro pobudka o 6.00.
Dobranoc