Zjodziej butelek.

Dzisiaj po prostu było super !!! xD
Jaja w kit na lekcjach.
Normalnie stał się cud, chyba klasa mnie polubiła. oOo
No co nic nie było tematu o mnie, nawet się nie śmiali z mojich głupot, a zawsze dogadywali xD
Z tymi dzieciakami się czuję jak w podstawówce.
Byłam u Domy zapytać się o cyrk i dowiedziałam się, że nie jedziemy do Niemiec teraz we wrześniu ;/
W ogóle to muszę zrobić plakat z informacją o cyrku .. xD
Nawet fajnie.
No ja tej niewiem co mi się stało chyba mnie pojebało.
W planie dzisiaj nie było matematyki i chemi i mi akurat ych przedmiotów brakowało.
Matmy najbardziej.
Oczywiście nie obyło się bez zadania domowego.
Z czego? Z polaka. & ;/
Ale już odrobiłam xD
Na fizyce też mieliśmy normalną lekcję.
Sprzedałam książkę z 2 gim już, a pani nam powiedziała, że do stycznia nam jest potrzebna ;|
Ale Agata mi pożyczy na ten czas. Chodziaż to &
Teraz opowiem o lekcjach xp
Polak:
Wchodzimy do dość małej klasy i pani się pyta.
- Starczyło miejsca dla każdego??
- Tak. Tak.
Chwila zastanowienia.
- A kto siedzi sam?
- Y& nikt.
- Czyli kogoś nie ma.
- Może&
I wchodzi Kuba. Jakby nigdy nic. Podbiega do pani.
- Gdzie to się było.
- Mam klucz xD
- Kuba idź obok po krzesło.
Obraca się do nas.
- Ma ktoś krzesło wolne..
Śmiech &
- Kuba miałeś iść do klasy obok.
- Acha.

Anglik:
Pani tak na nas patrzy i się pyta.
- Co wy tacy jesteście ? Gorzej zachowujecie się niż w 2 klasie. xD
Na to Roman:
- Kryzys wieku średniego.
Śmiech.
- To ja i wasi rodzice to jaki kryzys przechodzą?
- Wieku starczego xD

Niemiec:
Pani pyta mnie po Niemiecku ile mam lat?
- 50 ( po niemiecku)
Śmiech xp
- Tyle to ja nawet nie mam xp
- Łe xp 15 (po niemiecku)
Kamila zrobiła ten sam błąd, ale potem xp
Jeszcze mnie pyta pani coś tam o przedmioty, acha co mam w poniedziałek
- Mati..
- Co?
- Nie łe tak się nie pisze xp
Łeb ze mnie xD
I jeszcze matej.
-  Masz jakieś zwierzęta w domu.
- Tak & Mosświmen xp
Powiedział to w ramach niemickiego. Jego nowe słowo. Chodziło mu o świnkę morską.
Śmiech&
- Ile masz tych świnek?
- 3 to znaczy już 2?
- Zabiłeś jedną?
- Nie, nie . Ona zdechła.