MALINA ! [*] < 333
' Kieruje list do ciebie, bo wiem, że gdzieś tam jesteś
Kochałeś co robiłeś, lecz straciłeś to w przeddzień
kochałeś motocykle, lecz zabrały Ci wszystko
rodzina, pasja, bliscy w momencie wszystko prysło
Odległość 10 metrów w tym motocykli winkle
Nie wiem co poszło nie tak, dla nas wszystkich to przykre
Przed oczami motocykl, łzy, skucha, to koniec
Mimo otwartych oczu zaczęły bladnąć skronie
W głowie mam jedno zdanie, On kurwa nie oddycha
Widziałem Twoje oczy chciałeś wciąż sam oddychać
Dwa samodzielne wdechy po czym utrata tętna
I choć chciałem być twardy, ma psychika wymiękła
Łzy zalały me oczy, a nadzieja odeszła
Słowa zginął na miejscu rozjebały mój wszechświat
Choć kościół jest mi obcy modliłem się przy Tobie
Dziś jestem już bezsilny, więc odpalam ten ogień. ' < 33