No tak, znów za mną cały tydzień, w którym nie chodziłam do szkoły,
aż się boję pomyśleć o tym, ile mam zaległości i sprawdzianów do napisania.
Nie może być źle, może być tylko dobrze!
Poza tym cudownie jest wstać z myślą, że dzisiaj jadę W KOŃCU! do Lubniewic.
Dziś chyba jeszcze zaliczę film "Jesteś Bogiem" i ciekawe czy faktycznie jest
taki fajny jak wszyscy mówią, czy przypadkiem nie jest zwykłą massówką.
W sumie to film jest producentów "Sali Samobójców" także nie powinno być źle.
Nie mogę doczekać się jutra, kiedy zasiądę z moją kochaną kuzyneczką do
stołu i zaczniemy opowiadać sobie wszystko i dłuuugo "konwersować" po prostu. <3
Szkoda, ze nie mogę spotkać w ten weekend mojej Agatki, ale spokojnie nadrobimy.
5.09.2010 :*