Nie wiem , co się ze mną dzieje.. Jest jakoś tak bardzoo zrąbanie.
Chcę do Niego, chcę go przytulić , chce żeby już tu był..
Nie mam na nic humoru, moje szczęście się wypala.
Jeszcze 5 dni i nie ma mnie , trzeba zacząć pakować rzeczy a teraz wykończona i wyczerpana idę spać .
Dobranoc.
Kocham Cię i bardzoo tęsknie. <3