photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LIPCA 2011

Gdzieś nad morzem w małej wiosce mieszkał sobie pewien staruszek. Był bardzo wierzący i kochał Boga. Pewnego dnia w radiu, usłyszał komunikat dotyczący ewakuacji wioski z powodu zbliżającej się powodzi. Jednak ową wiadomość zignorował. Dwa dni później przybiegli do niego sąsiedzi. Oznajmili mu, że dzisiaj do wioski przyjedzie bus, który zabierze mieszkańców w bezpieczne miejsce, gdy powódź nadejdzie. Staruszek zamyślił się po czym oznajmił, że zostanie w domu. Wszyscy byli zaskoczeni jego decyzją. Jutro powódź miała zalać całą wioskę a staruszek zamiast się ratować postanowił być w domu... 
- Staruszku proszę Cię jedź z nami - powiedziała jego sąsiadka błagalnym tonem. Jednak nie otrzymała odpowiedzi. Gdy wszyscy pobiegli już do swoich domów aby spakować jeszcze potrzebne rzeczy, staruszek usiadł na bujanym fotelu i powiedział:
-Ufam Ci Panie Boże... wiem, że mnie uratujesz. I zasnął. Nagle uslyszał pukanie do drzwi. To byli jego sąsiedzi. Mówili mu, że bus przyjechał i jedynie staruszek nie zdecydował się na ewakuację. Straż, ludzie prosili go żeby z nimi pojechał , jednak odpowiedź brzmiała : "- Bóg mnie ocali". I wszyscy pojechali.... Wioska była pusta. Parę godzin później woda zaczęła zalewać drogi, łąki, domy. Staruszek zmuszony był wyjść na drugie piętro ponieważ całe pierwsze było zalane przez wodę. Następnego dnia wody było tak dużo,że zaczęła zalewać powoli drugie. Staruszek usłyszał jakich hałas. Otworzył oczy i zobaczył łódkę a w niej mężczyznę.Nieznajomy podpłynął do okna staruszka i krzyczał, że przypłynął tu po niego aby go uratować . Staruszek krzyknął : "- Nie dziękuję... Bóg mnie ocali. "
Tak minął kolejny dzień. Wody nadal przybywało. Staruszek zmuszony był uciekać na dach. Siędząc tam, zobaczył,że leci helikopter. Był w nim mężczyzna, który krzyczał do staruszka,że przyleciał  po niego. Staruszek pokiwał głową i krzyknął : "- Nie chce żadnej pomocy, ponieważ Bóg mnie uratuje " ...  Helikopter odleciał.  Parę godzin później nadeszła kolejna fala, która była tak ogromna, że staruszek nie miał szans... Utonął ....

I nagle otworzył oczy.. był w innym świecie, którego nie da się opisać... i zobaczył Boga
- Panie Boże dlaczego umarłem?? Byłem pewien,że mnie uratujesz...   
Bóg spojrzał na staruszka i powiedział :
"- Wysłałem po Ciebie łódkę i helikopter a Ty nie wsiadłeś....



Bóg często wyciąga do nas pomocną dłoń.. Tylko my tego nie dostrzegamy. Czekamy w pewnym stopniu na cud. Dla współczesnych ludzi to nie wiara czyni cuda tylko cuda czynią wiarę . Czasami nie dostrzegamy i nie doceniamy pewnych rzeczy.. Bo wystarczy docenić to co mamy a zobaczymy, że na naszych oczach dzieje się cud każdego dnia. Pewnie zastanawiacie się jaki? Przykładem jest głodne dziecko z Afryki,które ponad tydzień temu miało coś w ustach. Dla niego cudem jest to, że któś da mu kawałek chleba... Tak, tak... to miłość, dobro to jest cud. Warto pokładać w Bogu nadzieję. Jednak modląc się o coś do Boga musimy się dobrze rozejrzeć.. ponieważ może właśnie się spełnia nasza modlitwa a my nawet tego nie dostrzegamy .....

Komentarze

sylwiartystycznie Fajnie ;)

+Pozdrawiam, zapraszam!
28/07/2011 17:08:17
~gosc hejka ;) fajne masz fotki a te opisy też mi się podobają . Wpadne tu jeszcze :P czekam na kolejne zdj Pati ;-)))
28/07/2011 16:28:28
sweetdre4m Bartdzo interesujace zdjecia. Trafilam tu przypadkiem ale widze ze zostane na dłuzej zeby moc podziwiać Twoje dziala =) Dodam do znajomych zeby o tym nie zapomniec. Oczywiscie jesli tylko pozwolisz . + Dodaj mnie jesli chcesz. Bedzie mi bardzo milo. PS. Jezeli mogłbys/mogłabys to kliknij w link pod zdjeciem aby mi troszeczke pomoc. To dla mnie bardzo wazne a Tobie zajmie tylko chwilke. Pozdrawiam.
28/07/2011 14:00:09