No tak obudziłam sie przed 8.. ;/
Normalnie wstaje ok 12. xD
Kaszel meczył no i trudnoo ..
Gorączka 38.5 !?;/
A w sumie dobrze mi było..;]
Przelezałam cały dzien i myślałam nad wszytskim..
I cos czuje ze przed feriami sie nic nie ulozy..
Z Wiolą czekamy na impreze u M :*
W koncu tam sie cos wyjaśni?
A jutro na WOŚP ;*
o 9 pod sql ;]
I ogolnie meczenie ludzi do 17 i światełko do nieba ;)
Najpierw jedziemy pod promenade a pozniej pod złote :D
Zobaczymy jak to bedzie ;**
Ogólnie dzien brania proszków i grzania sie. xD
Kocham <33
nie wiem dlaczego jezeli taki jest.. :(
czy cos sie zmieni?
mam nadzieje :*
Użytkownik pattataj
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.