"A kiedy odchodziłeś zostawiłeś pocałunek na moich ustach
Powiedziałeś mi że nigdy przenigdy nie zapomnisz tych momentów, nie"
Pies zawsze wraca do Pana. Pies wraca nawet po długiej rozłące. Nawet gdy zrobi coś złego. Wraca wtedy z podkulonym ogonem. Pan zawsze mu wybacza, głaszcze pieszczotliwie po miekkim futrze. Gorszy właściciel wyrzuci psa na zbity pysk. Ale pies jest zawsze taki sam. niezależnie od tego jak traktuje go Pan. Gdy pies pokocha, będzie kochał do końca życia. I nawet jeśli na swej drodze spotka jeszcze miliony rodzin bezdzietnych, dzieciatych starsze pary, to zawsze, na zawsze zapamięta tego właściciela, którego naprawde pokochał, którego pokochał jako pierwszego. Pies nigdy nie zapomni tych czułych pieszczot, tego że był karmiony, tego że choć przez chwilę mógł żyć nadzieją na lepsze jutro u boku swego Pana. Ja jestem właśnie takim psem. I ja zaczynam się przekonywac jaki jest mój właściciel. Tyle że on nie zdaje sobie sprawy z tego jak mocna jest psia miłość.
"Nigdy nie chciałam zobaczyć cię smutnego
Myślałam że chcesz tego samego dla mnie"
Ale pies prędzej czy później zostanie wyrzucony. I powinny się do tego przygotowywać. Ale one wolą zyć miłością, nadzieją i wiarą w lepsze jutro <bezradny>..
Wybacz mi że jestem tym psem..
Jutro z Kaśś mą do miasta..
zakupów raczej nie będzie, ale kto wie co się będzie działo..
"Twoje opuszki palców na mojej skórze
Palmy kołyszące się na wietrze
Chwile
Śpiewałeś mi hiszpańską kołysankę
Najsłodszy smutek w twoich oczach
Mądre posunięcie"
No i obiecałam więc jest:
wszystkiego najlepszego dla::
Karolinki z okazji jej imienin [5.07-spóźnienie :(]
Buły z koazji jego urodzin [07.07-w sam raz]
"Spacerowaliśmy zatłoczoną ulicą
Wziąłeś mnie za rękę I ze mną tańczyłeś
Chwile
A kiedy odchodziłeś zostawiłeś pocałunek na moich ustach
Powiedziałeś mi że nigdy przenigdy nie zapomnisz tych momentów, nie"
No a teraz pozdrawiam:
solenizantów
Kasię
Pana K.
Łukasza
Kamilę
Angelikkę
i tych którzy skomentują
"Nie mogę chodzić nad ocean
Nie mogę jeździć ulicami nocą
Nie mogę budzić się rano
Bez myśli o tobie
Więc odszedłeś ale wciąż o tobie myślę
I założę się że nic sobie z tego nie robisz
Mogłabym zrobić tak samo?
Żebyś raz wracał a raz uciekał z mojego życia?"
a teraz nuta, w której się zakochałam
Żegnaj, mój niedoszły ukochany
Żegnaj, mój beznadziejny śnie
Próbuję o tobie nie myśleć
Nie możesz po prostu pozwolić mi być?
Tak długo, mój pechowy romans
Jestem obrócona do ciebie plecami
Nie powinnam wiedzieć
Przyniosłeś mi ból serca
Niedoszli ukochani zawsze tak robią