no cóż... wszystko się kiedyś kończy.
a zdjęcie robione prawie rok temu...zimno było.
a tak zupełnie w innej sprawie, powiem tylko, że jestem z siebie zadowolona. bo przynajmniej mam swoje zdanie i nie boje sie mówić tego, co myśle.
każdy jest inny.
i ja w przeciwieństwie do niektórych nie bede nikogo zmieniać. a przydałoby sie.i nawet nie dla moich korzysci, tylko dla dobra tych osob.
(bierze mnie już...z tych nerwów chyba ;p)