Czwartek
Wstać o 3
Coś pięknego
Od razu pod stokrotkę i pod Lidl z Krzysiem
Pózniej Żakiem do Warszawy
Trochę się pochodziło po tej Warszawie
Aż za dużo jak dla mnie
Pózniej pociągiem do Krakowa
I poczekaliśmy trochę na nich
Mam dosyć chodzenia
Wszystko mnie boli
Na następny wyjazd biorę torbę
Pierdolę te walizki...
Od "rana" już oczywiście jakieś konflikty
Dobrze, że chociaż 10 dni bez tego
Dobre i to
Z jednej strony chcę jechać, ale z drugiej chciałabym zostać z nimi