Poniedziałek
TAK!
Pojechałam sobie dzisiaj do babci
Od razu z Gosią wyszłam
Haha
Humor się poprawił od razu :3
Pierwszy raz w życiu byłam pogodynką
O reszcie nie wspomnę...
Gastro do Venedy
To co, że miałyśmy iść do sklepu, który jest za rogiem
Autobusem
Pózniej było gorzej
Na piechotę
W venedzie kupiłyśmy
Żelki, ciasto, płatki, mleko, pączki i coś tam jeszcze
Pózniej przez pół godziny wracałam sama
Przez ciemne, czeczeńskie ulice
Patrycja sobie wymyśliła, że na skróty pójdzie
Zeszło się dwa razy tyle ile miało...
Nic
Mogłabym opisać ten dzień w całości...
Ale lepiej nie