tyle mnie tu nie było że łohoho i jeszcze trochę. a jestem powiem szczerze z racji tego, że robię wszystko tylko nie to co powinnam. pomysły się kończą, poczucie winy rośnie a książka od biologii jak leżała nietknięta tak leży. i co ja mogę kiedy...no nie mogę no! i jestem zła na siebie ale i tak dalej zbyt leniwa...ale może przejdźmy do ciekawszych kwestii jak np. moje birthday party;] ach...jak było cudownie!! impreza się udała jak nigdy. jestem z siebie dumna;p właściwie to od 10 lipca siedzę w domu, co mi się podczas moich 17 latek jeszcze nie zdarzyło aleee....nie narzekam, gdyż remont mojego pokoju, nasz wyjazd nad morze :D i moje cudowne urodziny po urodzinach rekompensują wszystko^^...i tak szybko to zleciało, że po prostu nie ogarniam tego że za 2 tygodnie jest szkoła:O właściwie zostaje jedynie wypad pod namioty z dziewuchami nom i Orange Warsaw Festival:DDD nom to do kiedyś tam;p
i uwielbiam kolory na tym zdjęciu;]