Cześć.
Zdjęcie ze szwagrem.
Wszystko poukładało się nie tak.
Niby wszystko jest dobrze..
Chodze ,uśmiecham się,cieszę.
Ale w głębi coś jest nie tak.
Czuje się źle.
Czuje się zaniedbywana.
I nie ma osoby żeby kto kolwiek mógł mi pomóc.
Zyje tak żeby żyć.
Ale nie mam już w sobie radości którą mialam kiedyś w sobie.
Zamykam się w sobie coraz bardziej,
Ale próbuje tego nie okazywać.
Próbuje być optymistką,a w głebi mnie boli;(
Chcem przeżyć JEDEN cudowny dzień.
Jak za starych czasów.
Ale to już nie wróci,
Zmieniłam się, inni też.
WIem tylko że potrzebuje kogoś ciągle przy mnie.
Który da mi wsparcie, przytuli i poprostu będzie.
NIe proszę o dużo.
Prosze tylko by być.
Z Marcinkiem jtr 15 miesiąc
W sumie zajebiście, ale i tak pewnie go spędzimy jak każdy normalny dzień.
Nic wyjątkowego,oprócz daty ; /
Ps: Nienawidze soboty w domu.
Chciałabym być ideałem w twoich oczach.
A może ja już poprostu nie potrafie inaczej. Bez Ciebie.
Marcin ; *