przekrwione oczy .
policzki mokre od łez .
ten stan powrócił .
a tak bardzo tego nie chciałam .
chciałam zapobiec z całych sił .
widocznie historia lubi sie powtarzać .
ale nie umiem nad tym zapanować .
brne w to dalej .
nagle cała klawiatura , biurko , pidżama , wszystko zalało się krwią .
wyglądałam jakbym popełniła jakąś zbrodnie .
wszedzie była krew .
popełniłam .
wielką .
zakochałam się .
teraz mi strasznie słabo .
więc idę .
zawieszam .
bynajmniej narazie .