Siema,
Ogólnie dużo się pozmieniało, o tym jednak mówić tu nie będę, bo to byłaby żenada.
Mam chwilę przed szkołą żeby napisać tu parę zdań to z niej korzystam. Ostatnimi czasy brak weny do złapania aparatu, fuck - to źle. Non stop stajnia.
Ostatnio jeżdżę na Prinsiaku codziennie. Od jakiegoś czasu zrobił przeogromne postępy, chodzi ... luźny.
Tyle, że z dnia na dzień jest gorzej, bo przestał wychodzić na padok. Teraz przez tydzień ma go Kasia i powiedziałam jej, żeby go padokowała - dla jej własnego dobra, bo Princowi odbija.
Chingis... ostatnio wsiadł Ben. Rozkłusował, rozgalopował, rozskakał. Potem wsiadłam ja. Od razu skoczki. Cham nie chciał wylądować na dobrą nogę po stacjonatce, to ja go na woltę. Trochę tam walczę, a ten nagle JEB! i bryka. To ja się wkurzyłam, i na ścianę, i łyda. hahaha. 3 duże koła - cały czas brykał. OMG. Dostał za to. Uspokoił się troszkę, więc jeszcze poskakałam. Paula użyła swojej inwencji twórczej i zbudowała doublebara ok 120 wolnostojącego. A ja tak - AHA. no O K .
K O C H A M TEGO C H A M A i prostaka. Dżisas uwielbiam widzieć odległość... hmmm... 4 foule przed? 5? Nawet nie wiem. Duża pewność siebie, konia. 'Rzuciłam serce za przeszkodę' XD. Jak to Ula stwierdziła. <Dodam, iż Chingis jest obecnie nieskracalnym debilem, który jak minimalnie nie pasuje potrafi się zatrzymać w szeregu o ok 110.> <33
Przedwczoraj jeździłam uwaga... na Cherym . ; O
Nie zachwyciłam się, chodził dobrze, Filipowi się b.podobało, aczkolwiek spodziewałam się więcej po tym Ach i Ech koniu. na +,
Przez ten tydzień Laleczka, zamiast Princa. Hmmm, dawno na niej nie jeździłam. Ciekawie.
+ co z sylwestrem?
+ co z całą resztą?
+ nieee zdaaam z fiiizyyykiii . XD
Paps.; *