Zawody licencyjne. Dzięki zabójcy zdałam ^^
Jest źle. Nawet bardzo. Nie chodzi o przyjaciół, ani o Mytha. Tym razem o rodzinę. Ale nie ważne.
Nie będę płakać przecież.
Wczorajsza rozmowa wiele mi dała, dlatego dziękuję ;*
Lepiej się już czuję. Zapalenie spojówek przechodzi. Zaczęłam ostro kaszleć, a to w moim przypadku dobry objaw XD
Zaraz jadę do Prinsiaka. Nie chce już siedzieć tyle w domu.
moje ziomki szkoolne <3 kocham Was.
byle do piątku.
paps ; *