ach :D w moich oczach jak zwykle widac ukryte zUO (ta czerwien),
a brwi ugiete w luk wyraznie odkrywaja moje niecne zamiary co do dzieci , ktore placza sie gdzies pod nogami na lodowisku..
<zly smiech>
a tak na powaznie , to 2 i pol godziny jezdzenia na lyzwach to cos swietnego po prostu,
takie odprezajace i w koncu moglam wyzyc sie za ta niespelna miniona sesje :))
a ile spalonych kalorii ^^
ach, och, ach
Ja i moja Agata :D
brawa dla nas za to poswiecenie kolan , ud i tylkow !
HURA! Nauczylam sie troche jezdzic tylem :D
mozecie mi zaczac skladac gratulacje
zezwalam ;P