Kochała go kochała lecz on jej nie.. przez niego cierpiała płakała nawet chciała uciec gdzieś daleko..Lecz nie mogła..Trudno jej było bo co dzień widywała go w szkole..Widziała widziała że na nią patrzy ..Dobrze wiedziała że on ją Kocha ale powiedział komuś że on sie do tego nie nadaje bo wie dobrze o tym..Nie wiedział co mam robić chciał być z nią, ale sie bał że ją zrani a nie chciał tego nie chiał jej zranić ..Bał sie że inni by mu i jej dogadywali i tak by było..właśnie tak się zachowują dziecii..Które nie mają kogoś kto ich kocha..W końcu chciał spróbować jak to jest się na prawde zakochać.Pewnego dnia w końcu sie spotkali on powiedział że ją KOCHA i chce z nią być lecz był z nią niedługo i jąe zostawił..Powiedział że się do tego jednak nie nadaje ..On płakała przez niego .. Podszedł do niej i powiedział przepraszam wybacz mi już wiem jak Cie kocham nie chce innej..Ona głupia mu uwierzyła i była z nim ..Kolejny raz ją zostawił...Kolejny raz ją okłamał ... Staneła na dachu wieżowca i skoczyła w dół.. Gdy zlatywała słyszała że dzwoni jej telefon to był on nagrał sie jej mówiąc że nigdy nie KOCHAŁ nikogo tak jak ją..Niestety było już za późno ona już nie żyła..