Przez zamknięte powieki przebijały się promienie słońca . Gdy otworzyłam oczy , na poduszce obok mojej twarzy ukazała mi się twoja blada cera z lekkimi rumieńcami na policzkach i dwudniowym zarostem . Spałeś spokojnie , a na twoich ustach co chwila pojawiał się lekki zarys uśmiechu . Delikatnie , żeby cię nie obudzić , zsunęłam twoją rękę z mojego ciała . Po cichutku poszłam do kuchni , żeby zrobić ci śniadanie . Kręcąc się z kąta w kąt zastanawiałam się na co możesz mieć ochotę . Otworzyłam lodówkę . Pierwsze w oko wpadły mi jajka . Pomyślałam jednak że jajecznica jest zbyt banalna , więc mój wzrok dalej przeszywał lodówkę . Już wiem ! - krzyknęłam . Zebrałam mnóstwo składników i wzięłam się do roboty . Gdy kroiłam rzodkiewkę , na biodrze poczułam twoją zimną dłoń , a do ucha wyszeptałeś " dzień dobry kochanie " . W środku zrobiło mi się ciepło , a na mej twarzy pojawił się uśmiech . Chaotycznie zaczęłam wszystko składać i tłumaczyć , że nie wiedziałam na co będziesz miał ochotę . Wtedy cicho się zaśmiałeś , stanowczo przyciągnąłeś do siebie mocno przytulając i powiedziałeś " na ciebie " . Poczułam się tak bezpiecznie ...
... i wtedy się obudziłam .