Bo czasami moze byc lepiej:)
06,07,2012 godz 09:38 przyszla na swita moja coreczka Amelka :)
Jest tez lepiej bo tatus jednak nas nie zostawil :)
i mam nadzije ze nigdy sie juz to nie powtorzy choc jak to mowia "nigdy nie mów nigdy"
Spedzamy czas w domu jak to z takim maluszkiem trzeba pogoda nie najlepsza :/.
Coreczka jest oczkiem w glowie tatusia ja musialam spac o pietro nizej :( wiec zamiast sie cieszyc ze moj maz jest
przez bite dwa tyg dzien w dzien w domu kazda noc razem to malutka jest wazniejsza. Ja rozumiem dziecko dzieckiem ale druga polowa tez jest wazna a moj maz albo dziecko albo komputer :(
Dobra moze cos pozniej :)