Jasny gwint. Zacznę od tego.. że dzień był taki pół na pół.
I dlatego znowu wszystko usuwam. Co ja z tym mam, boże. Zawsze jak mam zły humor, zawsze.
Tak do.. pierwsze wułefu było dobrze. Nawet pod koniec drugiej lekcji się popłakałam ze śmiechu.
A wiadomo, jak ja się śmiałam.. nie, to za mało powiedziane. Klękałam przed panią, chociaż nie byłam tego świadoma.
Nie ma tak. Zaczynałam się śmiać.. wybuchałam śmiechem, zamykałam oczy, siadałam na ziemi i tak chyba z pięć minut.
W końcu jak mogłam wstać, wstałam, oparłam się o materac. A pani wymyśla kolejne potwornie rozbawiające ćwiczenie.
I tak w kółko, całą lekcje. Aż mi chciała uwagę wpisać. Ale nie, zawahała się, podeszła do mnie,
wystawiła kciuki do góry i mi powiedziała, że za bardzo mnie lubi. Ja też ją lubię.
Ale nie. Pod koniec kazała się.. rozkroczyć? Uhm, no.
Rezultat był taki, że do teraz nawet chodzić nie mogę. Dziewczyny mnie posyłają go lekarza.
Nie chcę. Jeszcze tymi fuj łapami będzie.. hjdfgjergfgeurgfu. :<
Dziękuję za takiego lekarza.
W czwartek do Galerii? Chyba tak. Podobno miała gorączkę.
Nawet nie miała siły, żeby zadzwonić. Oczywiście.
A Pan, ten Pan się o mnie martwił dzisiaj, jak mnie bolało wszystko na polskim!
Tylko czemu tak cały czas o tym myślę.. <3
A mnie ktoś kocha, o. I nie powiem kto to.
Inni zdjęcia: ;) patrusia1991gdChruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24