;)

Yo;D Od czego by tu zacząć;) Hmmm...może od początku a więc cudowny pomysł założenia fotobloga z MOnte wpadł mi do głowy jakoś tak sam przy przeróbce zdjęć;p No, ale mniejsza może troche o dzisiejszym dniu  No więc na 8.50 do szkoły zbytnio nie chciała się wstawać <z resztą jak zawsze> no ale cóż trzeba było;< Taki już nas marnyyy looosss;( Na lekcjach jakiś taki odpał z Monte i Piegusem nie wiem co nam odbiło, ale byó śmiesznie;DDtrolololololo;>Później wkurzajace lamyyy popsuły taki fajny dzień, ale ich jeszcze dało się przeżyć (bo zawsze są wkurzajacy). Najgorszy był wf-,- Porażka nasz skok w dal! Co to wgl było?! Ostatnia lekcja nuddnyy polski;< Ehhh....jakoś daliśmy rade;) Wkońcu " Nie ma LIPY jest SIŁA" ;pp 

Dzisiaj już troche lepszy humor, ale wczoraj było źlee;( Nawet nie dałam rady pójść do szkoły, a siedzenie w domu i myśłenie o tym...było chyba najgorsze;< Mam mieszane uczucia co do tej sytuacji...No, ale cóż niestety takie jest życiee;( Ehh...

I goniąc za marzeniami zgubić się we własnej bajce...