photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 STYCZNIA 2009

och i ach

Trevor Hall - Other Ways

 

Włączyłam powyższą piosenkę, która nie jest pewnie jakoś szczególnie niesamowita, ale ma ona póki co zdolność do uczynienia ze mnie w jednej chwili szczęśliwego człowieka. I tak sobie siedzę opatulona kocem i marnotrawię przyjemnie czas.

 

Muszę uważać, do kogo uśmiecham się na ulicy. Szłam wczoraj po osiedlu mojego dzieciństwa, radosna z powodu świecącego Słoneczka, a w moim mp3 leciał akurat jakiś fajny utwór, no żyć nie umierać. W tym momencie minął mnie pewien mężczyzna, który najwyraźniej też uważał, że świat jest piękny, na co wskazywał radosny wyraz jego twarzy. Zmierzał w zupełnie przeciwnym kierunku, ale dziwnym zbiegiem okoliczności po pewnym czasie ujrzałam go stąpającego u mego boku. Wyjęłam z uszu słuchawki akurat w porę, by usłyszeć pytanie o godzinę [się postarał :}]. Odpowiedziałam, jak nakazuje grzeczność, i szliśmy jakiś czas w milczeniu. Późniejsze dwukrotne stwierdzenie, że jestem ładną dziewczyną było może nawet i miłe, ale pytanie (teraz zacytuję i przepraszam za bezpośredniość, w razie gdyby ktoś uznał to za niepoprawne) czy ów jegomość może się przy mnie 'zonanizować' w jakimś 'ustronnym miejscu' bo 'dawno nie miał dziewczyny' rozwaliło mnie na łopatki. Odmówiłam, zagwarantowałam, że znajdzie kogoś odpowiedniego, i zaczęłam się zastanawiać, co robić gdyby mój, ekhm, towarzysz, okazał się psychopatycznym zboczeńcem/ gwałcicielem/ złodziejem/ mordercą. Rozmyślałam właśnie nad siłą swoich kończyn, gdy z rozważań wyrwało mnie ponowne zapewnienie o urodzie zewnętrznej. Różnorodność komplementów godna pochwały:

Pierwszy: Wiesz co, ładna jesteś.

Drugi: Jesteś bardzo ładna.

Trzeci: Naprawdę bardzo ładna jesteś.

Pozwoliłam sobie na pogardliwe prychnięcie połączone z pogardliwym uśmiechem, stwierdziłam lakonicznie, że i tak nic z tego nie będzie, co, ku mojemu zdziwieniu, poskutkowało. Facet odszedł, zdradzając mi uprzednio swoje imię. Jakże romantycznie.

 


 

Nie będzie żadnych podsumowań zeszłego roku, nie będzie żadnych postanowień na nowy.

 

Może tylko dwa:

Zdam prawko.

I będę unikać Marcina z Glinek.

Komentarze

~kamilalakomska dooodaję :-)))
01/02/2009 19:08:40
ziomek19buziaczki MMMMmmmmMM SLiczna Dziewczyna Z ciebie^^ NIc DODac NIc Ujac:D :sex: TyLKO schrupaC:D.. mMMm :zakochany
19/01/2009 18:31:04
~mylittlesecret prawko
miejsce: Modraczek :D
instruktor: R.K :D polecam :D jest świetny :P
tylko musisz na początku powiedzieć, że chcesz z nim jeździć bo inaczej innego mogą Ci dać :P
a widzę siostra,że masz ciekawe przygody :D
07/01/2009 14:22:45
definitelymaybe miłe towarzystwo...
04/01/2009 16:44:37
~olimpia no za dokładnie go nie zobaczyłam bo się dosyć szybko odwróciłam ale miał ciemne włosy i taki średniego wzrostu :P
03/01/2009 23:13:18
kasiek83 co za brzydal! ^^
świat jest pełny idiotów ;)
03/01/2009 22:55:25
pasikonikpoprzejsciach Hmm, Marcin z Glinek jest głównym bohaterem powyższej historii.
Na oko lat 30, lekki zarost, czarne włosy, szczupły. Jakieś prawdopodobieństwo, że to ten sam, Olimpia? ;)
03/01/2009 21:23:41
~luvmcr skutek uboczny? pff.
no no, najs xD nie klamal, chociaz to dobre :P
nasza kumpela Milena tez miała podobna sytuacje, tylko ze roznila sie od powyzszej tym, ze facet przeszedl do czynow.
hm, hm, a co marcin z glinek zrobił?
03/01/2009 19:58:02
~olimpia ej a jak wygładał ten facet?
bo wiesz ja szłam sobie wczoraj po ulicy z koleżanką i jakis facet też do nas podszedł i zapytał się o godzinę, też mu grzecznie odpowiedziałam i poszłyśmy dalej ale on się o coś jeszcze spytał tylko, że nie usłyszałam i się odwróciłam żeby się go zapytać co powiedział, a on stał ze spuszczonymi spodniami O_o na szczęście było już w miarę ciemno i za wiele nie zobaczyłam ....
03/01/2009 17:15:15
~albert myślę że powinnaś mieć jeszcze jedno postanowienie ^^ podpakować się trochę i zapisać na kurs jakiś efektywnych sztuk walki ^^ ... jest tylko jeden skutek uboczny... jak już facet leżał będzie to jeszcze jeden kompelment Ci walnie: "ale ty silnaa jesteś..."

ogólnie to gratulacje opanowania ^^

I tak przy okazji to was zdziwię ale spotykam czasem takich ludzi co mnie zaczepiają... całe szczęście to nie zboczeńcy ale dresy xD ostatnio nawet ciekawą piasenkę mi zaśpiewali "JEST JEDNA RZECZ DLA KTÓREJ WARTO ŻYĆ!! METAL! I NIE TRZEBA SIĘ MYĆ YAAAAA" xP była zwała x)

Wesołego nowego roku ^^
03/01/2009 13:52:01
~Koksiczek Cóż, pogratulować temu panu wyobraźni i śmiałości, chociaż ma pewne braki w innych dziedzinach.. Bywa.. ;] Co do wypowiedzi drogiego coldazierla, którego oczywiście nie znam.. Drogi Panie, niestety spotkania z takimi osobami to już rutyna, ("wszyscy czterej";"40gr") jednak zawsze mogą umilić czas lub wjechać na nam ambicje, by tak nie cudownie nie skończyć (lepiej harować w pracy, niż chodzić po śmietnikach, prawda? .. prawda?). Podsumowując zdjęcie powiem krótko: ach i och
03/01/2009 10:25:54
coldazierl Mnie tacy nigdy nie zaczepiają... a jeśli już, to proszą o wspomożenie działalności, mającej na celu wzniesienie ich na wyższe stany błogosławienia umysłu.
Po przeczytaniu i ponownym spojrzeniu na zdjęcie - hm... czyżby mina wskazująca na to, że jednak żałujesz swojej decyzji? ;P
Ale fakt, to był prawdziwy casanova.
03/01/2009 8:26:23