Tak, nudziło mi się, stąd zdjęcie kokardeczki zdobiącej moje okno.
Jakość fbl jak zwykle ssie, cóż..
U mnie wszystko wporządku.
Wciąż nie czuje świąt, to już raczej takie udawanie.
Mimo to, chcę tam iść i spędzić ten czas z rodziną.
Jedyne co mnie teraz zastanawia to to, jakim cudem dotrzemy 1 stycznia na 11:30 do Karviny.
Gratuluje temu, kto to wymyślił i dziękuje, za zepsucie cudownych planów na tę noc.
W tym roku chcę życzyć Wam MIŁOŚCI I SCZĘŚCIA, bo mało tego wsród ludzi.
miś :*