Zdjecie: Moja Nola (3 mesiące)
Uwielbiam tą gałkę z muzyką przekręconą do mniej niż połowy,
brzdęk deszczu na pochylonej szybie i zapach gruszkowej herbaty,
który wydobywa się piętro niżej. Jeszcze niżej niż herbaciany zapach,
krzyczy we mgle telewizor. W środku ten rozpaczliwy głos prezenterki
panicznie informuje cały kraj o deszczu. Info news o wchłaniania dobytków
ludzkich przez wodę, o futrzakach topiących się w ośmiometrowych
kałużach, o ludziach dźwigających worki z piaskiem, o gapiach i o
najbardziej ordynarnych podrobach z pseudo mózgiem "Przecież nikt
nie będzie ratował agresywnych psów! Zostaną w zalanym wodą
schronisku lub tamtejsi weterynarze po prostu je... Uśpią Panie!
Jak inaczej?'' A wiesz Pan, a ja Pana zakopię, bo nie masz Pan rozumu.