"Jeżeli ktoś został złapany na posiadaniu kryształków soli w kieszeni albo kawałka metalu, którym można było rozniecić ogień, konsekwencje były straszne. Uważano to za próbę ucieczki karaną egzekucją poprzez rozstrzelanie, powieszenie, bądź zakopanie żywcem. To właśnie spotkało Hahn Seung-chola z Hoeryoung w prowincji Północny Hamgyong. Został uwięziony za próbę ucieczki do Korei Południowej. Po czterech latach pobytu w obozie znaleziono przy nim sól. Strażnicy przywiązali go drutem kolczastym za szyję i przyczepili do samochodu. Wlekli go z jednego okręgu do drugiego, przez około 4 km. Pozostałym więźniom kazano się ustawić po obu stronach drogi i przyglądać się tej scenie. Na koniec, gdy skóra z jego nadgarstków i głowy była kompletnie zdarta, kazano nam podejść i umaczać palce w jego krwi. To była straszna nauczka, aby innym odechciało się ucieczki. W końcu strażnicy zastrzelili go, gdy zobaczyli, że się jeszcze rusza."
zeznania Lee Baek-lyonga, zbiegłego z obozu Yodok w KRLD w maju 2000r.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24