Jest miło...
Jakoś tak...
Poprostu...
Codziennie...
Gdzieś za nami minoł roczek...Kiedy to mineło?
A przed nami całe życie
Zmieniam gina. Idę się leczyć prywatnie. Może to coś da.
Życie jest piękne, ale w moim sercu ciągle tkwi mała pustka.
Niby nic takiego, ale jest.
Do pełni szczęścia brakuje dzieciątka.
Co coraz bardziej doskwiera nam obojgu.
Jeszcze niedawno pomagały inne dzieci. Ale teraz, to wszystko coraz bardziej jest nie tak.
To nie ja jestem ich mamą...
Poza tym, życie jest piękne...