...

Tak oto Odim żegnam się na cały tydzień.
Mam jednak skrytą nadzieję, że w tym całym niemieckim klasztorze jest internet...
A jak nie będzie to może uda mi się wszystko sobie poukładać... 

Może dobrze będzie się odciąć od tego codziennego mącenia sobie w głowie...


"Kochaj wszystkich. Ufaj niewielu. Bądź gotów do walki, ale jej nie wszczynaj. Pielęgnuj przyjaźnie."
                                                                                                                                 William Szekspir

Dezorganizacja mojej notki, ale cytat ten wprawił mnie w stan refleksji i zamyślenia.
Wydaje mi się, że żyję zgodnie ze słowami Szekspira...

Tor moich rozmyślań zszedł jednak na drogę ludzi, ich słabego poczucia własnej wartości i częstych złych wyborów...
Zdarza się to także i mi...
Kilka usłyszanych słów siedzi nam w głowie przez cały dzień...
Zamartwiamy się, myślimy dzień, dwa, miesiąc, rok...
I tak to się ciągnie...
Aż w pewnym momencie przypiera nas to do ziemi lub w tej lepszej opcji stwierdzamy, że mamy wyjebane.

Ale w pierwszym wypadku mamy problem, nie potrafimy się sami podnieść...
Potrzebujemy pomocy, ale co, jeśli nie mamy kogoś kto użyczy rękawa na otarcie łez?
Co mamy wtedy zrobić?
Nie znam odpowiedzi na to pytanie...
Lecz wiem, że wierząc w siebie, myśląc o sobie jak o kimś nadzwyczaj silnym poradzimy sobie w każdej sytuacji.

Until It Sleeps